Komentarze: 1
Hej ho wczoraj był koncert całej góry barwinków, czy tam barwników kto wie :P w każdym bądź razie było super. Wyskakałam się ojoj bardzo, więcej takich koncertów proszę :) potem była Faza, ale niestety długo jej nie posłuchaliśmy bo musieliśmy pędzić na nyseczkę. Pan nyska był bardzo miły, bo podwiózł nas aż do placu. Przez co moja droga pieszo do domu skróciła sie do 15 minut, a nie jakiejś 1,5 godziny :) Oczywiście po drodze panowie policjanci musieli nas spisać, bo co to za spacery w nocy. Ale ogólnie wypad na koncercik uważam do bardzo udanych, towarzystwo jak zwykle przednie, muzyka też, no i wszechobecne napoje chłodzące :P. Tylko kolega dioda chyba kiepsko wspomina ten wypad buahahahahaha