Komentarze: 1
2 dni temu powróciłam z najlepszego przystanku w Polsce, teraz wreszcie sie na dobre wyspałam, najadłam i zmyłam całkowicie cały brud z wszystkiego :P Tak czy siak opłacało się jechać. Najlepsze jest to, ze kazdy robi co chce i nikogo to nie obchodzi. Nikogo tez nie dziwi gosciu spiacy z trawa w dupie, jezdzacy na sankach, nartach, czy pomykający w 10 stanikach, bo urzadził konkurs ktora dziewucha odda mu stanik najpiekniej. No i pan sponsor byl super ktory kupil 8 knysz i zgrzewke piwa, a potem sie zgubil. A jak ktos chce to opowiem mu bajke :P Nie wiem co tu jeszcze napisac bo to trzeba zobaczyc. No to nara :P