I po co te nagłówki?

Ha i co by tu teraz napisać? Nie jestem najlepszą osobą do wymyślania tematów, szczególnie, że mój umysł pochłonięty jest myśleniem o biologii. Niestety nie mogę się uwolnić od tej myśli, bo jutro czeka mnie sprawdzian. Hip hip hurra ( w tej chwili możecie sobie wyobrazić jak z radości podskakuję i macham łapkami). Niestety możecie to sobie tylko wyobrazić, bo to nie jest prawda, a nawet gdyby - to i tak mnie nie widzicie :-P Biorąc pod uwagę, że jestem geniuszem biologicznym, błagam każdego kto to przeczyta( jeśli oczywiście znajdzie się ktoś taki) aby trzymał za mnie kciuki :-) Na szczęście jutro piątek i tylko ta myśl mnie ratuje. Jeszcze tylko 7 lekcji i weekend!!! Jak ja uwielbiam tą chwile gdy wychodzę ze szkoły i wiem, że dzisiaj nie czeka mnie żedna nauka. Nie żebym się uczyła jakoś zbytnio co to, to nie!!! No to koniec mojego, jakże ambitnego wywodu.